10 najczęściej popełnianych błędów przy wyborze perfum.
1 Błąd – okazja
Chcesz kupić podróbkę? Skorzystaj z okazji . Zazwyczaj cena jest niższa od produktu w renomowanym sklepie. Wyglądają podobnie? Tak, ale pachną już nie tak samo jak oryginał i są nietrwałe. Perfumy należą do tych towarów, które są często podrabiane. Markowe perfumy kupujemy w markowych sklepach. Koniec. Kropka.

2 Błąd – sprawdzasz wszystkie
Jaki wybrać? Trzeba skorzystać z testera. Którego jeszcze nie wąchałaś? Nie licz na duży wybór. Po trzecim zapachu przestaniesz już cokolwiek rozróżniać. Niektóre perfumerie są przygotowane na to i podają w celu zneutralizowania zapachów świeże ziarna kawy do powąchania.

3 Błąd – spryskujesz pasek papieru
W perfumeriach są wyłożone paski papierowe, aby można to było zrobić. Niestety inaczej zapach czuć na papierze, a inaczej na ludzkiej skórze, zwłaszcza po jego pełnym rozwinięciu. Nawiasem mówiąc ten sam zapach może różnie pachnieć u różnych osób.

4 Błąd – za szybka decyzja
Nie skorzystałaś z papierowego paseczka, tylko spryskałaś nadgarstek i… podjęłaś natychmiastową decyzję o kupnie. Źle. Odczekaj, a najlepiej przejdź się jeszcze po innych sklepach i wróć, żeby sfinalizować zakup, jeśli faktycznie po tym dłuższym czasie będzie Ci się podobał. Bo może się zdarzyć, że już niekoniecznie, gdyż najpierw wyczuwamy nutę głowy, która utrzymuje się 15-30 min. Po około 15 minutach rozwija się nuta serca, a nuta bazy po około 20-30min.

5 Błąd – spryskujesz się tam gdzie chcesz
Wprawdzie Coco Chanel twierdziła, żeby rozpylać perfumy tam, gdzie chcemy być całowane, ale w rzeczywistości ich smak jest gorzki, więc…
Najczęściej kierujesz atomizer w miejsce za uszami. Są też inne odpowiednie: wewnętrzna strona nadgarstków, zgięcie w łokciach, pod kolanami, między piersiami, na skroniach. W tych miejscach również płytko położone są tętnice i woń jest lepiej wyczuwalna. Spryskujesz włosy? Nie zaszkodzi, jeśli są świeżo umyte. Zapach we włosach dosyć długo utrzymuje się. Dobry sposób to wejść w chmurę, którą rozpylasz w powietrzu. Oczywiście nie w ubraniu. Ubierzesz się później. Spryskujesz ubranie? Źle. Mogą pozostać plamy.

6 Błąd – spryskujesz się ile chcesz
Karygodny błąd. Czuć Twoje perfumy zbyt intensywnie i już z daleka? Powinny być wyczuwane tylko w strefie intymnej, na wyciągnięcie ręki. Wystarczą 2-3 dawki w 2-3 miejscach. Bardzo często jest tak, że gdy długo już używasz jeden zapach, to „uodparniasz się” na niego i po prostu słabo już go wyczuwasz. Wtedy zaczynasz zwiększać ilość dawkowania perfum i mamy już sytuację nie do zniesienia, oczywiście dla innych.

7 Błąd – nieświadomie mieszasz zapachy
Chodzi tu o takie sytuacje, kiedy używasz innego zapachu perfum, innego dezodorantu i innego balsamu do ciała. Nie zawsze wychodzą na dobre takie miksy zwłaszcza, jeśli zależało Ci wyraźnie na woni swoich perfum.

8 Błąd – opalanie
Wybierasz się na plażę czy do solarium? Zapomnij o perfumach. Perfumy w zetknięciu z promieniami słonecznymi mogą spowodować przebarwienia na skórze.

9 Błąd – wcieranie
Rozpylone perfumy na ciele nie należy wcierać, gdyż to nie spowoduje ich głębszego wniknięcia. Pocierając poperfumowane miejsce, tylko ścierasz perfumy. Jeśli chcemy uzyskać bardziej wyczuwalną woń to posmarujmy kremem, balsamem (neutralnym zapachowo) te miejsca, które zamierzamy spryskać.

10 Błąd – niewłaściwe przechowywanie
Perfumy są bardzo „czułe” na temperaturę, światło, wilgotność, a nawet wstrząsy. Miejsca zakazane to łazienka (wilgotność), lodówka (zbyt niska temperatura) , jeśli nie jest to specjalna lodówka do kosmetyków zwłaszcza, jak korzystasz na bieżąco i często wkładasz i wyjmujesz flakoniki. Ponadto nie należy przechowywać perfum w miejscach nasłonecznionych, przy kaloryferach, czyli wszędzie tam, gdzie jest zbyt wysoka temperatura. Dla perfum najodpowiedniejsza jest stała temperatura i zacienione miejsce. Dlaczego to takie ważne? Źle przechowywane perfumy szybko tracą swoje właściwości. Zapach może ulec zmianie i to na niekorzyść. Dzięki odpowiednim warunkom mogą posłużyć nam o wiele dłużej niż jest napisane na opakowaniu, nawet kilka czy kilkanaście lat!
