Czy żeby być piękną i atrakcyjną rzeczywiście potrzebujesz być „na topie”? Warto cofnąć się wstecz i zobaczyć ideały kobiecego piękna na przestrzeni dziejów.
Starożytność to epoka, w której kobiety nosiły proste, długie suknie na ramiączkach z kawałka materiału. Często odsłaniały biust, a co bogatsze panie zakładały ozdobne kołnierze.
W Średniowieczu ozdobne suknie z falbanami podkreślały wąskie ramiona. Nacisk położony był również na podkreślenie nóg i bioder.
Bogate panie w Renesansie preferowały jaskrawe szaty, suknie z jedwabiu. Stroje ozdabiano złotymi i srebrnymi haftami. Kobiety przepadały także za biżuterią, futrami i perukami.
Barok to z kolei czas na długie suknie, spódnice i gorsety. W XIX wieku nadeszła moda na krynoliny (sztywne suknie, spódnice, halki). Damy przesłaniały dekolty wysokim kołnierzem, a ramiona długim rękawem.
Następnie nadszedł czas Coco Chanel i Marlene Dietrich. Coco wprowadziła proste swetry, plisowane spódnice oraz kostiumy i sukienki wiązane w talii. Marlene Dietrich z kolei to prekursorka męskich elementów garderoby.
Marlene to przykład potwierdzający regułę- „kobieta zmienną jest”. Olśniewająco prezentuje się w sukniach i tak samo dobrze
w garniturze i cylindrze.
I tak nadszedł XXI wiek. Obecna moda wiąże się z pragnieniem bycia zauważonym zarówno przez zastosowanie koloru, fasonu, desenia, czy też za pomocą ekstrawaganckiego połączenia. Warto zainspirować się, przeglądając magazyny, zdjęcia czy też sięgnąć po zasoby Internetu.
Pamiętaj przy tym, że moda nie jest wzorem, do którego musisz się dostosować! Moda jest kreowaniem siebie poprzez dostrzeżenie swojego piękna, różnorodności i uwypuklenie zalet. Żaden strój nie uczyni Cię piękniejszą, jeśli nie czujesz się dobrze w swoim ciele! Baw się modą! Eksperymentuj! Wybieraj to, co podpowiada Ci intuicja. Po prostu bądź sobą!

Ewelina
Współpracownik Redakcji
e-mail: ewelin1984@tlen.pl